Kiedyś sposoby, w jakie firmy pozyskiwały fundusze potrzebne na swój rozwój były dosyć ograniczone. Ich założyciele, jeżeli nie posiadali własnych środków lub nie mieli bogatego wujka, musieli przekonać do siebie inwestorów. Ci z kolej nie zawsze rozumieli nowatorskie pomysły lub żądali pełnej kontroli nad projektem. W dobie Internetu autorzy oryginalnych koncepcji mogą pominąć pojedynczych inwestorów i odwołać się bezpośrednio do grupy potencjalnych nabywców lub mniejszych inwestorów.
Jak wygląda tradycyjny model finansowania startupu?
W tradycyjnym modelu pozyskiwania finansowania dla nowo powstającego przedsiębiorstwa pierwszą barierą do pokonania (oczywiście po stworzeniu planu biznesowego) jest przekonanie rodziny i przyjaciół do wsparcia swojego pomysłu. Większość inwestorów uważa, że jeżeli początkujący biznesmen nie jest w stanie przekonać swoich najbliższych, że warto powierzyć mu środki na rozwój firmy, to nie ma sensu marnować czasu na zapoznanie się z jego pomysłem. Ciężko odmówić tutaj pewnej logiki.
Dopiero potem następują pierwsze rundy finansowania. Aniołowie biznesu decydują się na powierzenie swoich pieniędzy firmom w fazie startowej, licząc na osiągnięcie dużego zwrotu, obłożonego równie dużym ryzykiem. Jeżeli później firma przyniesie pierwsze zyski lub przynajmniej w pełni pokaże drzemiący w niej potencjał, wkraczają Venture Capitalists. Zarządzają oni dużymi, powierzonymi im funduszami i z chęcią zainwestują olbrzymie pieniądze w dobrze zapowiadający się startup, ale w zamian oczekują kontroli nad nim.
Wraz z upowszechnieniem się crowdfundingu, stary model finansowania zaczyna się wyczerpywać i powoli zastępuje go nowy. Nie jest już tak, że fundusze potrzebne na rozwój biznesu znajdują się wyłącznie w rękach wąskiej grupy milionerów – teraz inwestować może każdy.
Ekonomia współpracy – nowy model działalności biznesu
Ostatnimi czasy coraz większą popularność zdobywa ekonomia współpracy (collaborative economy). Każdy chyba słyszał o przedsiębiorstwach funkcjonujących w tym modelu, takich jak np. Uber, BlaBlaCar, Nextbike czy Airbnb. Jeżeli dodamy do siebie te bardziej i te mniej znane firmy operujące w trybie ekonomii współpracy, to ich liczba na świecie przekroczyła już 10 000.
Model ten zmienia sposoby funkcjonowania tradycyjnych biznesów. Dzięki niemu firmy, które zajmują się przewozem osób wcale nie posiadają samochodów, a firmy wynajmujące mieszkania, nie posiadają własnych lokali.
Sukces collaborative economy w dobry sposób może zobrazować inwestowanie w startupy, które zdecydowały się na operowanie według tego modelu. Od kilku lat ilość pozyskiwanych przez nie środków zaczęła gwałtownie rosnąć, a niedawno ponad pięciokrotnie przerosła sumę pieniędzy przeznaczanych na media społecznościowe.
Należy pamiętać, że crowdfunding jest tylko wycinkiem w rzeczywistości ekonomii współpracy i do tego wcale nie największym.
Co to jest crowdfunding oraz jak szybko zdobywa on popularność?
Crowdfunding to metoda pozyskiwania środków przez przedsiębiorców i artystów, dzięki której pomijają oni tradycyjnych inwestorów i pozyskują pieniądze bezpośrednio od konsumentów lub mniejszych inwestorów.
Metoda ta zyskuje popularność dzięki swojej elastyczności, i dzięki niej niezagospodarowane wcześniej fragmenty rynku zostają zapełniane.
Jakie modele crowdfundingu istnieją?
Pierwszym i najpopularniejszym z istniejących modeli crowdfundingu jest model nagrodowy (reward crowdfunding). W Polsce najbardziej popularną platformą tego typu jest PolakPotrafi.pl Osoby, które wsparły jakiś projekt otrzymują po obniżonej cenie produkt, który dzięki nim powstanie. Jeżeli powierzyły one autorom większą sumę pieniędzy, to mogą liczyć na dodatkowe, ekskluzywne nagrody. Tutaj przykładem może być np. produkt podpisany przez autorów, T-shirt z logiem firmy, możliwość rozmowy z założycielami na czacie, podziękowania w napisach końcowych. Głównym motywem osób wspierających dany projekt jest chęć, aby ujrzał on światło dzienne.
Crowdfunding dłużny (lending crowdfunding) polega na tym, że przedsiębiorca pożycza od innych pieniądze na swój projekt, apotem je spłaca. System podobny jest trochę do pożyczki bankowej, tylko że zamiast jednego podmiotu, pożyczkodawcami jest grupa ludzi, która zdecydowała się powierzyć pieniądze danej osobie.
Crowdfunding udziałowy (equity crowdfunding) sprawia, że osoby inwestujące w dany projekt otrzymują zwrot kapitału zależny od zysków, jakie produkt przyniesie danej firmie. Jeżeli okaże się on porażką, to udziałowcy poniosą stratę, jeżeli będzie sukcesem, to udziałowcy otrzymają zwrot z inwestycji adekwatny do poziomu sukcesu. W Polsce największą platformą equity crowdfundingu jest Beesfund.
Istotne jest podkreślenie, że praktycznie nie ma dziedziny życia, która do tej pory nie miałaby na swoim koncie kampanii crowdfundingowej. Crowdfunding żywi się pasją społeczności, dlatego też projekty kierowane do niszowego odbiorcy cieszą się często wyjątkowym powodzeniem. Jest to jeden z głównych powodów, dla których nowa forma pozyskiwania finansowana z pewnością zmienia świat na lepsze.
Korzyści wynikające z użycia crowdfundingu (dla startupu i udziałowców)
W 2016 roku ilość pieniędzy pozyskanych na startupy dzięki crowdfundingowi przerosła środki przeznaczane na ten cel przez Aniołów Biznesu oraz Venture Capitalist. Jest to wyraźna zmiana zasad gry, które obowiązują początkujących biznesmenów.
Korzyści dla startupu są w tym modelu dosyć jasne. Otrzymuje on fundusze potrzebne na realizacje swojego pomysłu z pominięciem tradycyjnych inwestorów. Zyskuje grupę oddanych fanów, gotowych wspierać projekt i polecać firmę znajomym i przyjaciołom. Część z nich może posiadać przydatne kontakty branżowe, z których firma może skorzystać.
Każdy przedsiębiorca, który zdecyduje się na pozyskane pieniędzy metodą zbiórki internetowej przeprowadza test atrakcyjności swojego pomysłu. Istnieje duża szansa, że po udanej kampanii znajdzie on także inwestora tradycyjnego, co przydarza się 74% firm. Jeżeli kampania okaże się porażką, a biznesmen nie popełnił jakiś błędów podczas jej prowadzenia, to może oznaczać to, że sama koncepcja jest błędna i być może biznesmana ominęło potworne doświadczenie wprowadzenia na rynek produktu, na który nie ma zapotrzebowania.
Inwestorzy z kolei otrzymują możliwość zainwestowania w startup nie posiadając ogromnych kwot, jakimi dysponują Aniołowie Biznesu.
Dlaczego warto przeznaczyć część swoich środków na inwestycje w modelu equity crowdfunding?
Equity crowdfunding jest co prawda ryzykowną metodą inwestowania, ale oferuje możliwość osiągnięcia bardzo wysokiego zwrotu z przeznaczonego na nią kapitału. Często nawet 25% w skali roku, ale zależy to od indywidualnych specyfikacji danej firmy oraz środowiska, w której ona funkcjonuje.
Zaletą jest tutaj fakt, że osoba posiadająca doświadczenie w danej branży może użyć swojej wiedzy, w celu oceny prospektów, które ma przed sobą nowo powstająca firma. Jeżeli ktoś np. wie dużo o energii odnawialnej to ma większą szansę na przewidzenie, czy nowy produkt ma szansę na odniesienie sukcesu.
Crowdfunding jest dobry dla społeczeństwa.
Dzięki crowdfundingowi wielu początkujących przedsiębiorców oraz artystów może spróbować swoich sił w projektach, które nie byłyby zatwierdzone przez tradycyjnych inwestorów lub producentów. Dzięki temu na rynek trafia coraz więcej unikalnych produktów przeznaczonych dla niszowych odbiorców i potrzeby coraz większego grona ludzi zostają zaspokojone.
Wiele pochodzących z crowdfundingu projektów pomaga w codziennym życiu. Przykładem tutaj może być polska aplikacja DrBarbara, która wspiera osoby starające się utrzymać dietę oraz pomaga użytkownikom nauczyć się zdrowego odżywiania.
Zbiórki pieniędzy sprawiają, że możliwość wyboru, który produkt powinien wejść na rynek, a który nie, trafia w ręce internautów, a oni często decydują się wesprzeć inicjatywy prospołeczne.
Warto także wspomnieć o crowdfundingu wykorzystywanym w celach charytatywnych. Przykładem tutaj może być platforma GoFundMe.
Jak wyraźnie widać, crowdfunding jest korzystny dla bardzo szerokiej grupy osób i z czasem doprowadzi do gruntownego przeobrażenia sposobu, w którym funkcjonuje ekonomia i społeczeństwo. Zmiana paradygmatu poprawi jakość życia nas wszystkich.
Bonusowe zniżki tylko dla czytelników
Już 23 września 2017 roku w Multikinie na warszawskim Ursynowie odbędzie się konferencja www.devecon.pl. Opowiem na niej o “Collaborative economy jako nowym modelu finansowania”. Mam dla ciebie zniżkę 15% na bilety. Wystarczy, że wyślesz e-mail o treści “zgiep.com” na adres e-mail: office@divideyou.com, aby otrzymać kod rabatowy do wykorzystania podczas rejestracji na stronie konferencji.
Do zobaczenia w Warszawie!